Ludzie listy piszą.. Zacna to umiejętność, aczkolwiek nie dana niestety wszystkim. Odrzucając 90% wiadomości które otrzymuję, pozostaje 10% wartych odnotowania.. Początek grudnia: Jestem oczarowana Twoimi zdjęciami i subtelnością komentarzy na temat ubioru i wyglądu. Nie wiem ile kobiet na tym forum przejawia zainteresowania bielizną w dobrym guście, ponieważ większość komentarzy dotyczy używanych tanich majtek. Mężczyźni z tego forum wielokrotnie pytali mnie o możliwości zakupu mojej bielizny, zdjęcia stóp i nóg, ale kiedy informowałam ich jakiej marki używam oczekując, że padnie chociaż słowo na temat jej jakości i piękna, Podobnie było z rajstopami i pończochami, które noszę określonego typu, ze względu na dress code w pracy. Panowie zwykle urywali temat po otrzymaniu ode mnie takich informacji. Innymi słowy będę niezmiernie szczęśliwa mogąc porozmawiać z Tobą o fajnej bieliźnie jako jej kolekcjonerka. Jeśli nie będziesz zainteresowany z przyjemnością pozwolę sobie śledzić Twój profil i zachwycać się zdjęciami Dobrej nocki Pozdrawiam, E. Wiadomości tego pokroju stanowią niestety mniejszość. Najczęściej moje fotografie stają się pretekstem do zwykle dość wulgarnych fantazji, prymitywnych propozycji lub też bardzo głęboko skrywanych upodobań/fetyszy którymi panowie dzielą się ze mną, zamiast z małżonkami/partnerkami. Czy się dziwię ? Z jednej strony zupełnie nie, a z drugiej trochę tak. Nie odkryłem żadnej tajemnej niszy, a to co pojawia się na zdjęciach jest bodaj jednym z najpowszechniejszych męskich upodobań. Ba, nawet w ciemno mogę stwierdzić, że klasyczne buty na obcasie zdecydowanie oddziaływują na 100% męskiej populacji, natomiast na zgrabne nogi, krótką spódniczkę i pończochy (z reguły czarne cieniutkie) to zapewne 80 % czy 90% mężczyzn odpowiednio zareaguje. W tym oczywiście jest całe mnóstwo mniej lub bardziej zadeklarowanych entuzjastów różnych części damskiego stroju. Temat na co najmniej książkę. Tyle statystyki. Teoretycznie zatem jestem dość łakomym kąskiem dla znacznej części męskiej populacji - w założeniu stricte fotograficznym. Po przytoczonej tu wiadomości, okazuje się, że nie tylko męskiej populacji. Ufff. Dodatkowo jestem na tyle złym człowiekiem, gdyż mam świadomość jaki rodzaj zdjęć jest bardzo dla panów interesujący oraz wiem co ubrać by taki efekt osiągnąć - powoduje to niestety lawinę przedziwnych komentarzy czy wiadomości. Wielka szkoda, że owa otwartość i chęć mówienia o własnych fantazjach nie jest kierowana w pierwszej kolejności do Waszych ukochanych, a trafia do obcych w internecie.. Zdecydowanie więc wolę porozmawiać o pięknej bieliźnie w sposób subtelny, niźli odpowiadać na propozycje bezpretensjonalnego zalania czarnych rajstop lub szpilek. Domyślam się jakie emocje mogą wywoływać niektóre zdjęcia, wiem też jak wielu szpilkowych entuzjastów tu trafia, cieszą mnie każde reakcje pod adresem moich nóg i rajstop na nich - studźmy jednak emocje… Pozdrawiam serdecznie